Ostatni mecz z Widzewem Łódź
„Miedziowi” jak nigdy wcześniej pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego mocno weszli w mecz i starali się zdominować rywala. Kanonada znalazła ujście w 27. minucie – za sprawą pięknego trafienia Tomasza Pieńki w Lubinie widniał rezultat 1:0. Niestety, chwilę później RTS zdołał wyrównać. Ponownie zawiodła asekuracja przy stałym fragmencie gry, co wykorzystał Michał Żyro po wrzutce z rzutu rożnego.
Walczący o stawkę lubinianie postanowili nie odpuszczać i sami szukali swojej szansy po kornerze. Najpierw Widzew uratował Hubert Soboń, wybijając piłkę z linii bramkowej. Po chwilowej poprawce goście byli już bez szans i dzięki uderzeniu głową z okolic długiego słupka Zagłębie ponownie objęło prowadzenie.
Druga połowa upłynęła pod znakiem heroicznej obrony wyniku, czyli – w praktyce – defensywy. Swoistym symbolem tego była ofiarna interwencja Michała Nalepy, który w ostatnich minutach meczu uderzył głową piłkę i padł na murawę. Ostatecznie, prawdopodobnie najważniejsze trzy punkty zostały przy Marii Skłodowskiej-Curie 98, a gospodarze zapewnili sobie ligowy byt.
Mogliby teraz naturalnie odcinać kupony, ale przy tak dobrej ostatnio formie zespołu Leszka Ojrzyńskiego otwiera się furtka, by poprawić niesmak po minionych miesiącach.
Forma Motoru Lublin
W tabeli przeciwnik Zagłębia może i plasuje się wyżej, ale uwzględniając samą formę meczową, prezentuje się zdecydowanie gorzej – w ostatnich pięciu spotkaniach zanotował cztery porażki i tylko jedno zwycięstwo. Mimo wszystko Motor Lublin jest lekką sensacją tego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Skazywani na szybki spadek, szybko odcięli się od takich spekulacji, umacniając swoją pozycję w górnej części tabeli.
Innowacyjne i na wskroś profesjonalne podejście Mateusza Stolarskiego do taktyki pozwoliło temu zespołowi osiągnąć wiele, a w Lublinie nikt już raczej nie rozpacza po odejściu Gonçalo Feio. Całości dopełnia solidnie zbudowana kadra, złożona z zawodników znanych z europejskiego futbolu – takich jak Jean-Kévin Augustin czy Sergi Samper.
Patrząc jednak na teraźniejszość, sytuacja nie wygląda już tak kolorowo. Być może to zmęczenie sezonem, ale mówiąc wprost – „Motorowcy” prezentują się słabo. Poza zwycięstwem nad równie mizernym Widzewem, we wszystkich ostatnich starciach byli wyraźnie gorsi od swoich rywali. Otwiera się więc szansa, by Zagłębie zemściło się za niekorzystny wynik z pierwszego meczu.
Historia meczów Zagłębia Lubin z Motorem Lublin
Będzie to dopiero 15. spotkanie obu ekip, a na przestrzeni tej 40-letniej historii lepiej wypadają „Miedziowi”. Zagłębie wygrało 7 meczów, 3 razy padł remis, a Motor zwyciężał czterokrotnie. Po 16-letniej przerwie od rywalizacji, górą byli jednak żółto-biało-niebiescy.
Kartki i zawieszenia
W Zagłębiu – całe szczęście – nadal brak zawieszonych zawodników, ale uważać muszą: Jarosław Jach, Bartłomiej Kłudka, Marek Mróz, Damian Michalski i Adam Radwański. Z kontuzjowanych nadal nie ma informacji o możliwym powrocie Mateusza Wdowiaka czy Mateusza Grzybka. W Motorze po jednomeczowym zawieszeniu wracają Mbaye Ndiaye oraz Arkadiusz Najemski. Zagrożeni są Filip Luberecki, Filip Wójcik, Samuel Mraz oraz Sergi Samper.
Sędzia, transmisja i typer
Głównym rozjemcą spotkania będzie Mateusz Piszczelok, który poprowadzi mecz wraz ze swoimi asystentami: Michałem Obukowiczem i Damianem Rokoszem. Transmisja będzie prowadzona na Canal+ Sport 3, a dodatkowo dostępna będzie jak zawsze na platformie Canal+ Online. Na koniec przypominamy o naszej zabawie #TyperMKS – czas na oddanie swoich predykcji mija w niedzielę o godz. 11:15.