Zgoda tylko na trybunach
Kibiców Arki Gdynia i Zagłębia Lubin łączy wieloletnia kibicowska przyjaźń. Z „Arkowcami” wspólnie przemierzyliśmy tysiące kilometrów na fanatycznym szlaku, niektóre knajpy długo wspominały wizytację AG&ZL. Możemy być pewni, że także podczas zaplanowanego na 13 grudnia meczu na trybunach będzie miła atmosfera, przepełniona wspólnymi i głośnymi śpiewami.
Podobnie jak koledzy z portalu Arkowcy.pl, mamy nadzieję, że mecz zgodowy swoje najlepsze oblicze będzie ukazywał właśnie na pełnych kibiców sektorach, a na boisku zawodnicy obu zespołów będą zrobili wszystko, by w piątkowy wieczór wygrać.
Z Arką umiemy wygrywać
W swojej historii z drużyną z Gdyni graliśmy 26 razy. Wygraliśmy do tej pory aż 15 meczów, siedmiokrotnie remisowaliśmy, a gdynianie lepsi byli od nas zaledwie czterokrotnie. Mecze Zagłębia z Arką obfitują także w wiele bramek. Ich także strzelaliśmy w bezpośrednich starciach więcej, bo 40. Arka przeciw „Miedziowym” zdobyła 19 goli.
Ostatni mecz pomiędzy rywalizującymi w piątek zespołami odbył się 10 sierpnia 2019 roku. W Lubinie byliśmy lepsi od Arki, pokonując ją 2:0 po golach Sasy Zivca oraz Patryka Szysza. A jak wyglądał ostatni mecz w Gdyni? Parafrazując klasyka, „No tak średnio bym powiedział, tak średnio…”. 7 października 2018 roku ulegliśmy gospodarzom aż 1:3. Nie zapowiadało się na naszą porażkę, bo od 12. minuty prowadziliśmy po golu Sasy Balicia, ale w 55. minucie czerwoną kartką ukarany został Jakub Tosik, minutę później na 1:1 strzelił Michał Nalepa, a dwa ciosy w samej końcówce spotkania wyprowadził Maciej Jankowski. Teraz duża rola zespołu, by do podobnego rezultatu nie dopuścić w piątek.
Podbudowani trzema punktami
Obie ekipy wygrały swoje poprzednie mecze. Jak dobrze pamiętamy, Zagłębie Lubin wygrało bardzo ważny mecz w Białymstoku 1:0, czym przyczyniło się do zwolnienia trenera „Jagi” Ireneusza Mamrota.
Arka Gdynia również wygrała swój mecz. „Arkowcy” rywalizowali z Koroną Kielce, z którą bezpośrednio walczą o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Podopieczni Aleksandara Rogicia, podobnie jak Zagłębie, wygrali 1:0, a decydującego gola zdobył już w 10. minucie meczu ubiegłoroczny kat „Miedziowych” – Maciej Jankowski.
Obie drużyny z kilkoma osłabieniami
W składzie gospodarzy na pewno nie ujrzymy kontuzjowanego Dawita Schirtladze, a pod znakiem zapytania stoi występ Filipa Helstrupa. Trener Arki prawdopodobnie, tak jak w poprzednich meczach, nie skorzysta także z Michała Kopczyńskiego, Santiago Samanesa oraz Maksymiliana Banaszewskiego.
Najważniejszą absencją będzie jednak brak Marko Vejinovicia, który po meczu z Koroną Kielce dostał czwartą żółtą kartkę w sezonie. Brak Holendra w zespole Arki będzie zapewne odczuwalny i nasz zespół może na tym skorzystać, jednak zapewne wielu kibiców Zagłębia byłoby ciekawych, jak środkowy pomocnik spisze się przeciwko „Miedziowym”, czyli drużynie, z którą romansował przez niemal całe letnie okno transferowe.
Na żółte kartki w drużynie Arki Gdynia muszą uważać Adam Deja, Christian Maghoma, Azer Busuladzić oraz Damian Zbozień.
W Zagłębiu zabraknie na pewno kontuzjowanych: Dominika Hładuna, Kamila Mazka, Asmira Suljicia oraz Dawida Pakulskiego. Nie wiadomo, czy gotowi do gry po urazach będą Sasa Balić oraz Damian Oko, który w tygodniu narzekał na uraz. Decyzja, co do gry Damiana w spotkaniu z Arką zapadnie w dniu meczu.
W naszej drużynie w meczu z Arką Gdynia nie pauzuje nikt za kartki, jednak jak już informowaliśmy, na czwarte napomnienie muszą uważać Bartosz Kopacz i Lubomir Guldan. Jeśli z Arką obaj dostaliby żółte kartki, to aż strach pomyśleć, jak wyglądałaby obrona Zagłębia w ostatnim meczu w tym roku - z Legią w Lubinie.
Przed meczem powiedzieli
Martin Sevela (Zagłębie Lubin)
- Mecz z Arką Gdynia nie będzie należał do łatwych. Zrobiliśmy analizę przeciwnika, znamy jego mocne i złe strony. My chcemy pokazać dobrą grę, jak w meczu z Jagiellonią Białystok, nie stracić bramki, co jest dla nas ważne i pokazać skuteczność w ataku.
- Na papierze lepsze zespoły grają otwartą ofensywną piłkę, a te z dołu tabeli często nastawiają się na koncentrację w obronie i walkę. Wiemy jednak, że Arka ma jakość i pod tym kątem się przygotowujemy. Pozostały nam dwa ostatnie mecze w tym roku i chcemy zrealizować cel, który założyliśmy sobie z naszymi piłkarzami. Do Gdyni jedziemy naładowani pozytywnymi emocjami i chcemy tam wykręcić dobry wynik.
Aleksandar Rogić (Arka Gdynia)
- 13 punktów zdobyliśmy w starciach z zespołami, z którymi walczymy bezpośrednio o miejsce w tabeli. To jest bardzo dobre, ale nie możemy być zadowoleni z tej pozostałej liczby punktów zdobytych z najlepszymi drużynami ligi. I właśnie najbliższy mecz i mecz z Lechem będzie dla nas prawdziwym wyzwaniem, Musimy udowodnić sobie, że posiadamy odpowiednią jakość, żeby walczyć też z takimi, wyżej notowanymi rywalami – powiedział szkoleniowiec dla oficjalnej witryny klubu z Gdyni, arka.gdynia.pl.
Prawdopodobne składy
Arka Gdynia: Steinbors - Zbozień, Marić, Maghoma, Marciniak - Deja, Nalepa, Busuladzić, Antonik, Jankowski - Serrarens,
Zagłębie Lubin: Forenc - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balić - Tosik, Slisz - Bohar, Starzyński, Živec - Białek.
To, że grać z Arką Gdynia umiemy, pokazuje bilans dotychczasowych spotkań. Nasi zawodnicy pokazali już w tym sezonie, że jeśli są w pełni skoncentrowani, mogą w PKO Ekstraklasie wygrać z każdym - bez względu na to, czy rywal jest wyżej czy też niżej notowany. Wierzymy więc, że w piątkowy wieczór dopiszemy sobie do dorobku trzy kolejne punkty i rozpoczniemy weekend w dobrych humorach.