To spory problem dla trenera Leszka Ojrzyńskiego, który już od początku letnich przygotowań boryka się z brakiem napastników. Na obozie w Opalenicy jedynym zawodnikiem na tej pozycji jest Arkadiusz Woźniak, który i tak w pierwszym sparingu na tej pozycji nie zagrał. Dawid Kurminowski nie bierze udziału w treningach z drużyną z powodów prywatnych i wszystko wskazuje na to, że odejdzie z klubu. W planach było zakontraktowanie co najmniej dwóch nowych zawodników do linii ataku – Kosidis miał być jednym z nich.
23-letni snajper poprzedni sezon spędził w Puszczy Niepołomice, gdzie był wypożyczony z AEK-u Ateny. W barwach ówczesnego beniaminka PKO BP Ekstraklasy wystąpił 34 razy, strzelił 9 goli i zaliczył 2 asysty. Jego forma została zauważona, a lubinianie podjęli działania w sprawie jego wykupu. Negocjacje z greckim klubem były już na zaawansowanym etapie i osiągnięto ostatecznie porozumienie.
Sytuacja zakontraktowania zawodnika uległa jednak zmianie po badaniach medycznych, które miały miejsce we wtorek. Problemy z kolanem sprawiły, że transfer został wstrzymany. Na razie nie zapadły ostateczne decyzje, ale jeśli lekarze po dodatkowych konsultacjach nie wydadzą pozytywnej opinii, temat prawdopodobnie upadnie.
W tej sytuacji Zagłębie musi szybko zareagować. Jeśli Kosidis ostatecznie nie dołączy do zespołu, klub będzie musiał sięgnąć po inne rozwiązanie, by nie rozpocząć sezonu z luką w formacji ataku.
