Nastroje w Lubinie? Nie najlepsze. Nie wygraliśmy od pięciu meczów, a ostatnie ostatnie ligowe zwycięstwo Zagłębia przypada na 25 września i mecz z Wartą Poznań. Jeszcze przed przerwą reprezentacyjną „Miedziowi” ulegli gdańskiej Lechii 1:2, tracąc obydwie bramki w samej końcówce spotkania. Od tego meczu minęły jednak blisko dwa tygodnie. Podopieczni Dariusza Żurawia mieli zatem sporo czasu, by poprawić mankamenty swojej gry. Jak będzie tym razem? To się dopiero okaże. Bądź co bądź będziemy musieli sobie poradzić nie tylko z Radomiakiem, ale i właśnie pewną klątwą…
Klątwa przerwy na kadrę to coś, co ciąży Zagłębiu od dłuższego czasu. Prawdę mówiąc, ciężko powiedzieć, z czego ona wynika. Fakty są natomiast takie, że zazwyczaj przegrywamy w tychże meczach. Tak było też ostatnim razem, gdy ulegliśmy Stali Mielec 2:4. Trzymamy zatem kciuki za przełamanie „Miedziowych”.
Radomiak jest na fali. Podopieczni Dariusza Banasika są jedną z rewelacji rozgrywek. Nasi najbliżsi rywale zajmowali przed tą kolejką 5. lokatę z dorobkiem 22 oczek. Na uwagę zasługuje także seria meczów bez porażki, jaką notuje aktualnie zespół z województwa mazowieckiego. Radomiak nie przegrał bowiem od sześciu meczów z rzędu, a co więcej wygrał trzy ostatnie spotkania. W zeszłej kolejce zielono-biali pokonali Górnika Zabrze 1:0, a jedynego gola w zdobył w 25. minucie meczu Dawid Abramowicz.
Przed zbliżającym się spotkaniem porozmawialiśmy z dziennikarzem portalu weszlo.com, Szymonem Janczykiem. Zapytaliśmy między innymi o mocne strony Radomiaka: - Radomiak lubi grać skrzydłami i często właśnie boczni pomocnicy robią sporo wiatru pod polem karnym rywala. Niekwestionowanym liderem zespołu jest Leandro. Brazylijczyk często daje się we znaki defensorom przeciwnika. Niezłe piłki z głębi pola posyła także Felipe Nascimento. Jego podania przeszywające linię obrony rywala potrafią sprawiać problemy - całą rozmowę z Janczykiem możecie przeczytać tutaj.
Radomiak to zespół, z którym w historii rywalizowaliśmy zaledwie dwukrotnie. W obydwóch spotkaniach komplet punktów zgarniali „Miedziowi”, jednak było to… blisko 30 lat temu, bowiem w sezonie 1988/89
Rozjemcą poniedziałkowego starcia będzie Paweł Malec z Łodzi. W bieżącym sezonie ten arbiter nie prowadził jeszcze ani jednego spotkania z udziałem Zagłębia. Pełną obsadę sędziowską możecie sprawdzić tutaj.
Tradycyjnie zapraszamy do wzięcia udziału w naszej zabawie #TyperMKS. Rywalizujecie oczywiście o koszulkę meczową Zagłębia Lubin z sezonu 2021/22. Więcej o typerze możecie przeczytać tutaj.
- Mam nadzieję, że obejrzymy otwarty mecz. Radomiak rzadko decyduje się na defensywną piłkę. Co więcej, Zagłębie ma problemy w obronie, co można skrzętnie wykorzystać. Lubinianie z kolei grają u siebie, dlatego też nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów – mówi nam Janczyk zapytany o swoje przewidywania dotyczące najbliższego spotkania.
Czy „Miedziowym” uda się przezwyciężyć klątwę? Czy może to rozpędzony Radomiak zabierze w drogę powrotną komplet punktów? Przed meczem nie sposób ferować wyroków, natomiast jedno jest pewne - w poniedziałek na Stadionie Zagłębia czekają nas piłkarskie emocje.
Tylko zwycięstwo!