W kadrze na spotkanie z Legią Warszawa zabrakło kontuzjowanych Filipa Starzyńskiego, Iana Solera, Jewgienija Baszkirowa, Damiana Oko i Kacpra Bieszczada oraz zawieszonego za czerwoną kartkę Sasy Balicia. Na ławce rezerwowych usiedli ponadto Erik Daniel oraz Jakub Wójcicki.
W pierwszych dwudziestu minutach spotkania nasi zawodnicy nie prezentowali się źle. Próbowali grać wysokim pressingiem i zmuszali do błędów swoich rywali. Niestety wszystko zostało zaprzepaszczone w 26. minucie, gdy Bartosz Slisz dograł dobrą piłkę za plecy nieprzytomnych obrońców Zagłębia Lubin. Błąd w ustawieniu, przede wszystkim Lorenco Simicia, i gapiostwo stoperów lubinian wykorzystał Rafael Lopes, który sprytnym strzałem pokonał Dominika Hładuna.
Pierwsza dobra akcja Zagłębia Lubin miała miejsce dopiero w 30. minucie spotkania. Adam Ratajczyk dośrodkował, piłkę otrzymał Kacper Chodyna, który oddał strzał, ale poradził sobie z nim Artur Boruc. Chwilę później bardzo dobrą okazję miał Patryk Szysz, ale jego mocny, płaski strzał z około 13 metrów od bramki instynktownie i efektownie wybronił Boruc.
To nie był koniec strzelania w pierwszej połowie. W 39. minucie spotkania Rafael Lopes zdobył swojego drugiego gola w środowym meczu. Yuri Ribeiro dośrodkował w pole karne do Lopesa, ten wygrał walkę o piłkę w powietrzu z Lorenco Simiciem i strzałem głową pokonał Hładuna. Do przerwy przegrywaliśmy 0:2, w pełni zasłużenie.
W drugiej połowie miało być lepiej, a było… jak zawsze. Bardzo źle zaczęła się dla nas druga część meczu. W 49. minucie po dośrodkowaniu Josue w pole karne Tomas Pekhart zdobył gola, uprzedzając przy tym Simicia. Chorwacki obrońca zaliczył tym samym hattrick asyst przy bramkach rywali, bo maczał palce w każdym z trzech wcześniejszych goli dla Legii.
W 53. minucie było już 4:0 dla gospodarzy. Tym razem bramkę zdobył Mateusz Hołownia, który głową umieścił piłkę w siatce po wygraniu walki o pozycję z Ratajczykiem.
W 58. minucie Zagłębie Lubin miało najlepszą okazję do zdobycia gola w drugiej połowie – niestety się nie udało. Najpierw piłka dwukrotnie odbiła się od słupków po strzale Zivca, a następnie po strzale Chodyny… ponownie trafiła w słupek i opuściła boisko.
Do końca meczu wynik już się nie zmienił i lubinianie ostatecznie przegrali z Legią 0:4.
15 grudnia 2021, 20:30 - Warszawa (Stadion Wojska Polskiego)
Legia Warszawa 4:0 Zagłębie Lubin
bramki: Lopes 26, 39, Pekhart 49, Hołownia 53
Legia Warszawa
1. Artur Boruc - 17. Maik Nawrocki, 4. Mateusz Wieteska, 3. Mateusz Hołownia - 6. Mattias Johansson (57, 7. Lirim Kastrati), 99. Bartosz Slisz, 27. Josué (71, 16. Jurgen Çelhaka), 92. Bartłomiej Ciepiela (52, 8. André Martins), 5. Yuri Ribeiro - 9. Tomáš Pekhart (71, 20. Ernest Muçi), 21. Rafael Lopes (58, 28. Szymon Włodarczyk).
Zagłębie Lubin
30. Dominik Hładun - 26. Kacper Chodyna (67, 23. Jakub Wójcicki), 74. Kamil Kruk, 5. Lorenco Šimić (67, 24. Kacper Lepczyński), 2. Aleksandar Pantić, 16. Adam Ratajczyk - 8. Łukasz Poręba (33, 19. Daniel Dudziński), 14. Jakub Żubrowski (81, 20. Ilja Żygulow), 99. Łukasz Łakomy (67, 13. Karol Podliński) - 17. Patryk Szysz, 7. Saša Živec.
żółte kartki: Ciepiela, Pekhart.
sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)