Leszek Ojrzyński (trener Zagłębia Lubin)
- Dla nas wieczór nie jest dobry, bo graliśmy o trzy punkty. Mam pretensje do siebie za źle wytypowany skład, bo po pierwszej połowie pięciu zawodników było do zmiany. W sześciu nie wygrasz. Pierwsza odsłona była bardzo słaba, ale dwie bramki straciliśmy po stałym fragmencie gry. Byliśmy ospali i niezdecydowani. Mieliśmy fragmenty, ale to za mało. 0:2 do przerwy to wynik, przy którym mecz się jednak nie kończy. Wróciliśmy do gry po dwóch zmianach. Druga połowa była bardzo dobra, drużyna pokazała agresję, szybko operowała piłką, ale zabrakło konkretów. Była idealna sytuacja po rzucie rożnym, lecz nasz stoper nie trafił w światło bramki. Nie udało się strzelić dwóch bramek i zapunktować. Tym spotkaniem przypieczętowaliśmy zwycięstwo w Pro Junior System. Wyprzedziliśmy Lecha po meczu z Motorem i to utrzymaliśmy. Po to jest to szkolenie, aby wygrać w tej klasyfikacji. Wiem, że wyniki sportowe są najważniejsze. Dziś nie wygraliśmy, ale utrzymaliśmy się w Ekstraklasie. Trzeba sobie odpowiedzieć jak to będzie wyglądało w przyszłym sezonie. Musimy grać na tyle dobrze i skutecznie, aby nie drżeć do końca o ligowy byt. Wszystko przed nami, na szczęście skończyliśmy bez kontuzji. Trzeba podziękować drużynie za drugą połowę oraz utrzymanie.