Jakub Świerczok grał z powodzeniem w naszym klubie w sezonie 2017/2018. Przez pół roku „Świeży” dał się poznać jako bardzo skuteczny napastnik, grający przy tym widowiskowy futbol. Wystarczyło zaledwie 25 meczów, w których Kuba zagrał dla Zagłębia, by wyraźnie odcisnąć swoje piętno na naszym klubie. Wszak zdobył w krótkim czasie 17 goli i zaliczył 3 asysty. Dobra gra spowodowała, że 30-letni obecnie napastnik zagrał dla reprezentacji Polski oraz zapracował na transfer do Łudogorca Razgrad. Po bułgarskim etapie kariery Świerczok wrócił do Polski – konkretnie do Piasta Gliwice. W tym zespole również prezentował się z bardzo dobrej strony – nam zapadł w pamięć między innymi ze strzelonego gola Zagłębiu z połowy boiska. Wysoka forma w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy zaowocowała dobrym kontraktem w Japonii, w klubie Nagoya Grampus. W Japonii znów Świerczok zaczął grać tak, jak przyzwyczaił w poprzednich klubach i w 21 meczach zdobył 12 goli.
Niestety w grudniu 2021 roku wykryto u sześciokrotnego reprezentanta Polski doping, przez co został zawieszony i nie mógł grać w meczach o stawkę. W październiku 2022 roku ostatecznie Jakub Świerczok został zdyskwalifikowany na cztery lata, jednak sprawa nie była tak oczywista i według informacji, jakie docierają do nas piłkarz wygrał sprawę przed trybunałem w Lozannie i niebawem będzie mógł wrócić do gry. Zagłębie Lubin, wraz z Waldemarem Fornalikiem na czele, który zna Świerczoka z czasów Piasta Gliwice, od pewnego momentu monitorowało sprawę i było z zawodnikiem w stałym kontakcie. On również był przychylny transferowi do Zagłębia, w dodatku od pewnego czasu przebywał w Lubinie i właśnie w Stolicy Polskiej Miedzi trenował indywidualnie.
Sprawa finalizacji transferu Jakuba Świerczoka do „Miedziowych” pojawiła się dość nagle i była utrzymywana w tajemnicy przez klub, ale także środowisko, do którego ta informacja w różny sposób trafiła. My także, nie chcąc spalić tego ruchu, nie informowaliśmy Was wcześniej o planie pozyskania tego piłkarza. Na dobrą sprawę nikt nie powinien się obrażać na ogólnopolskich dziennikarzy, bo taką po prostu mają pracę, ale na nieszczęście klubu, news o chęci podpisania kontraktu ze „Świeżym” wyszedł na horyzont, dlatego stopień trudności realizacji tego tematu na pewno wzrósł. Nam wypada wierzyć, że wszystko zakończy się po myśli Zagłębia.
My ze swojej strony możemy potwierdzić, że we wtorek Jakub Świerczok przeszedł testy medyczne przed transferem do Zagłębia Lubin i choć sprawy nie można traktować jako przesądzonej, to jednak jest spora szansa na to, że wiosną ten gracz będzie cieszył swoją grą kibiców „Miedziowych”.