Mecz z Arką Gdynia wywołał wśród kibiców wiele emocji - niestety dominowały te negatywne. W plusach i minusach przedstawiamy naszą ocenę, ale od razu zaznaczamy, że tym razem nie będzie zbyt wielu pozytywów.
Zobacz także:
- Raport kartkowy przed meczem z Cracovią
- Plan transmisji 19. kolejki gier PKO BP Ekstraklasy
- Wytypuj wynik meczu Cracovia - Zagłębie Lubin | #TyperMKS
- [AKTUALIZACJA] Uldriķis nie zagra w Zagłębiu Lubin
- Klasyfikacja najlepszych strzelców oraz asystentów po 18. kolejce
➕ Plusy ➕
➕ Jakość Starzyńskiego
Jeśli mielibyśmy kogoś wyróżnić z naszych zawodników za mecz z Arką Gdynia, będzie to jedynie Filip Starzyński. Nasze zdanie nie jest odrębne, bo podobnie oceniliście grę "Figo" wystawiając mu najwyższą notę. Filip z Arką może nie błyszczał, ale pewnie wykorzystał rzut karny, starał się być pod grą i gdy nie szło, schodził po piłkę z pozycji nr 10 aż do stoperów. Na plus zdecydowanie akcja z ostatniej minuty pierwszej połowy, gdy po jego sprytnym strzale futbolówka odbiła się od słupka. Niewielu piłkarzy zdecydowałoby się na tak "wredny" sposób zagrania, w dodatku między nogami obrońcy. Jedno w Starzyńskim się nie zmienia - może mieć słabszy mecz, ale jednym-dwoma zagraniami potrafi zrobić różnicę. Kamyczek do ogródka naszego pomocnika, to rzut wolny z drugiej połowy... Od piłkarza tej klasy należy oczekiwać większej staranności przez cały mecz.
➕ Uczciwość trenera
Martin Sevela nie zabłysnął kilkoma elementami w meczu Arką, ale o tym poniżej. Jedno należy mu oddać. Jest uczciwy, nie idzie drogą byłych trenerów i nie ściemnia na konferencja ludzi, że "oglądaliśmy dobry mecz, kilka bramek, zabrakło szczęścia i nie zejdziemy z obranej drogi". Sevela po meczu przyznał wprost, że Zagłębie Lubin zagrało słabo i w meczu z Arką nie zasłużyło choćby na jeden punkt. Za to szacunek, bo dostrzeżenie swoich braków, to pierwszy krok do rozpoczęcia procesu naprawczego.
⛔ Minusy ⛔
⛔ Styl i brak pomysłu
Od tego zaczniemy, choć wiadomo, styl nie jest najważniejszy. Nie jest, ale pośrednio wpływa na to, jak funkcjonuje drużyna. Ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że to właśnie przez brak wypracowanego stylu oraz niekonsekwencję w realizacji pomysłu na grę traciliśmy punkty z Cracovią, Koroną, Rakowem czy własnie teraz z Arką. Wielu kibiców uważa, że powinno się to poprawić po zimowym okresie przygotowawczym, gdy trener poukłada to wszystko po swojemu. Może mieć to sens i poprawy tego elementu będziemy oczekiwać na wiosnę.
⛔ Niedokładność
Nie potrafimy zrozumieć jak po jednym meczu, w którym bardzo dobrze funkcjonuje proces budowy gry, w kolejnym spotkaniu nie potrafimy wymienić kilku DOKŁADNYCH podań na małej przestrzeni. W meczu z Arką Gdynia niedokładność oraz wiele niewymuszonych błędów w rozegraniu były niedopuszczalne. Nawet w tak słabej lidze jak ekstraklasa.
⛔ Damian Oko na lewej obronie
Po meczu wiele osób pastwiło się nad Damianem Oko. Nie będziemy zaginać rzeczywistości, Damian zagrał dramatycznie, miał udział przy dwóch bramkach i w głupi sposób wyleciał z boiska. Tylko zadajmy sobie pytanie, czy faktycznie nadaje się do gry na lewej stronie obrony? Naszym zdaniem nie i było to widoczne nawet wtedy, gdy nie popełniał rażących błędów. W naszej opinii Oko stał się nieco zakładnikiem tego, że jest lewonożny i z braku laku posłał go na lewą stronę trener. Poszukanie alternatywy dla Sasy Balicia, nawet w obecnej kadrze, jest priorytetem.
⛔ Ofensywa
Duży minus dla zawodników ofensywnych oraz tych odpowiedzialnych za kreowanie akcji w środku pola. Nie licząc rzutu karnego i zrywu "Figo", z Arką nie stworzyliśmy sobie nic z przodu, co nie miałoby znamion przypadku. Na mały plus oceniliśmy Filipa Starzyńskiego, ale też ma w tym swój udział - należy o tym pamiętać. Gra ofensywna z Arką kulała i trzeba to poprawić.
⛔ Konrad Forenc
Licząc ekstraklasę i puchar, Konrad Forenc zagrał w tym sezonie 16 meczów. Wpuścił w nich 25 bramek i tylko cztery razy zachował czyste konto - nie jest to wynik imponujący. W meczu z Arką Gdynia Forenc wpuścił dwa gole i choć sytuacje nie obciążają go w stu procentach, ale po obejrzeniu meczu na spokojnie, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nasz golkiper mógł zachować się lepiej. Oprócz wpuszczonych bramek, konto Konrada obciążają nieco minięcie się z dośrodkowaniami lub niedokładne wyprowadzenie piłki.
⛔ Brak zmian, przewidywalność
Być może trener zarzuci nam niewiedzę, brak czutki związanej z piłkarskim rzemiosłem. Ale na nasz prosty kibicowski rozum, wykonanie pierwszych zmian w 84. minucie przy wyniku 1:2 jest niedorzeczne. Część fanów stara się argumentować decyzję trenera, że dlatego nie wprowadza rezerwowych, bo nie ma jakości na ławce, ale to są straszne bzdury, szczególnie w sytuacji, gdy cała drużyna gra totalny piach i niewiele trzeba, by jakość podnieść. Nie uwierzymy, że Łukasz Poręba, Matyas Tajti (obaj mogliby pomóc w środku pola), Paweł Żyra (może zagrać jako skrzydłowy), czy nawet Rok Sirk (mimo swoich braków bardzo dobrze gra głową), nie mogliby wejść wcześniej i spróbować wpłynąć na wynik meczu. Trener nie zaryzykował ani razu od momentu, jak prowadzi Zagłębie, więc w ogóle nie kupujemy argumentu, że wszyscy są słabi i nikt się nie nadaje. Sasa Zivec też się nie nadawał zdaniem wielu krytyków. Aż dostał od Bena van Daela szansę. Może z Tajtim, który zagrał bardzo dobry sezon w lidze lepszej od polskiej oraz Żyrą, który fajnie prezentował się u trenera Lewandowskiego, będzie podobnie? Może warto dać szansę, skoro i tak nie idzie?
O braku zmian napisaliśmy wyżej, ale druga część tego minusa jest bardzo związana z jego pierwszą częścią. Niestety, ale jesteśmy strasznie przewidywalni dla rywali. Wiedzą, jak gramy i jeśli mają odpowiednich zawodników i w miarę rozgarniętego trenera, to potrafią wybić nasze argumenty w postaci Damjana Bohara i Sasy Ziveca. Nie dajemy więc żadnych argumentów, by rywal w przygotowaniach popełnił błąd. Czasem nawet jedna korekta wymusza na rywalu zmianę stylu gry, co może nam tylko pomóc, szczególnie, gdy w obecnym zestawieniu nam nie idzie. Przed trenerem stoi nie lada wyzwanie, bo jeśli nic się nie zmieni, to możemy podać już skład na mecz z Legią. Forenc - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Tosik - Szysz, Slisz, Poręba, Starzyński, Bohar - Białek...
Zapraszamy do komentowania i wyrażania swoich opinii!
Arka Gdynia - Zagłębie Lubin
Stadion Miejski 13-12-2019, 18:00
PKO Ekstraklasa, Kolejka - 19
(2:1) (1:1) |