Mecz rozpoczął się od dwóch mocnych akcentów gości. Dość powiedzieć, że po jedenastu minutach przegrywaliśmy już 0:2. Najpierw Chuca płaskim uderzeniem w lewy róg bramki pokonał Jasmina Buricia, a w 11. minucie prowadzenie legniczan podwyższył Henriquez. „Miedziowi” nie mieli za wielu argumentów w ofensywie. Nie najlepiej funkcjonował środek pola, poza tym niezbyt pewna była obrona. Słabo prezentował się Kacper Lepczyński, kilka razy spóźniony był Bartosz Kopacz. Zarzuty można mieć także do tych, od których wymagamy jakości w fazie kreowania akcji. Niewidoczni byli Koki Hinokio, Filip Starzyński czy Erik Daniel, z radarów zniknął Martin Doleżal. Choć Japończyk miał też jedną z lepszych sytuacji do zdobycia bramki. Jego strzał z okolic piątego metra na rzut rożny sparował golkiper gości - Mateusz Abramowicz. W 41. minucie meczu Zagłębie Lubin zdobyło bramkę kontaktową. Marko Poletanović dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego na głowę Kacpra Lepczyńskiego, który schodząc na krótki słupek, nie pozostawił Abramowiczowi złudzeń. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 1:2.
Na drugą połowę wyszła całkowicie zmieniona jedenastka. Zestawienie „Miedziowych” można określić mianem dość eksperymentalnego. Duet stoperów utworzyli Mateusz Kizyma i Filip Kocaba, którzy rozegrali naprawdę solidne spotkanie. Ponadto na lewej stronie defensywy desygnowany do gry został Arkadiusz Woźniak. Zagrali też Kacper Bieszczad, Bartłomiej Kłudka, Adam Ratajczyk, Rafał Adamski, Kacper Masiak, Tomasz Pieńko, Łukasz Łakomy, Szymon Kobusiński, Kacper Terlecki czy Karol Podliński. I prawdę mówiąc, gra wyglądała nieco lepiej, aniżeli w pierwszej części sparingu. Wciąż jednak nie porywała. Niezłą okazję do zdobycia bramki miał Ratajczyk, który trafił w słupek. Warto pochwalić także Bieszczada, który stanowił pewny punkt defensywy „Miedziowych”, kilkukrotnie ratując nas z opresji.
W pierwszym letnim sparingu ulegliśmy Miedzi Legnica 1:2. Z jednej strony to tylko sparing, ale z drugiej - wyglądało to po prostu słabo. Pożyjemy zobaczymy, na pewno podopiecznych Piotra Stokowca mnóstwo pracy, ażeby przygotować się do startu ligi, który już za trzy tygodnie.
Pierwszy sparing za nami. Szału nie było, wynik nieistotny, ale gry zwłaszcza w I połowie, w której grał „mocniejszy” personalnie skład nie było. Źle wyglądaliśmy w fazie konstruowania akcji. Jedyna sytuacja, to zmarnowana przez Hinokio. Środek pola statyczny, defensywa niepewna.
— Krzychu (@krzych_l) June 24, 2022
Kilka wniosków po pierwszym sparingu:
— Filip Trokielewicz (@Filipinn009) June 24, 2022
⚫️ Wynik to jedno, jest teraz nieistotny, ale gra była słaba. Źle wyglądaliśmy w fazie konstruowania ataków, źle wyglądał środek pomocy.
⚫️ Martwi dyspozycja środkowych obrońców. Bartosz Kopacz był czasem spóźniony. Lepczyński słabiutki.
1/2
Mecz sparingowy
Zagłębie Lubin 1:2 Miedź Legnica
Bramki: Lepczyński 39’ - Chuca 7’, Henriquez 11’.
Zagłębie Lubin
(I połowa): 1. Jasmin Burić - 26. Kacper Chodyna, 24. Kacper Lepczyński, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak - 18. Filip Starzyński (32, 4. Oliwier Sławiński), 15. Marko Poletanović, 8. Tomasz Makowski, 33. Kōki Hinokio, 9. Erik Daniel - 55. Martin Doležal.
(II połowa): 89. Kacper Bieszczad - 16. Adam Ratajczyk, 27. Bartłomiej Kłudka, 14. Filip Kocaba, 28. Mateusz Kizyma, 11. Arkadiusz Woźniak - 25. Rafał Adamski (77, 44. Kacper Masiak), 21. Tomasz Pieńko, 99. Łukasz Łakomy, 17. Szymon Kobusiński - 3. Karol Podliński (77, 23. Kacper Terlecki).
Miedź Legnica
(I połowa):
31. Mateusz Abramowicz - 99. Jens Martin Gammelby, 25. Nemanja Mijušković, 50. Filip Balcewicz, 3. Hubert Matynia - 88. Igor Lewandowski, 6. Szymon Matuszek, 59. Mehdi Lehaire, 8. Chuca, 27. Bruno Garcia - 7. Ángelo Henríquez.
(II połowa):
1. Paweł Lenarcik - 2. Carlos Julio Martínez, 28. Mateusz Letkiewicz, 13. Jon Aurtenetxe, 23. Jurich Carolina - 70. Maciej Śliwa, 6. Szymon Matuszek (64, 88. Igor Lewandowski), 10. Maxime Dominguez, 9. Michał Bednarski, 18. Kamil Zapolnik - 11. Koldo Obieta.