Przed meczem z rąk prezesa Michała Kielana Dominik Hładun odebrał nagrodę „numeru miesiąca” za obronę 19 strzałów w meczach z września. Przy okazji, naszemu wychowankowi wręczone zostało pamiątkowe zdjęcie za rozegranie 100 spotkań w miedziowych barwach. Gratulujemy, Dominik!
W dzisiejszym spotkaniu musieliśmy sobie radzić bez kilku zawodników. Kontuzjowani są Lorenco Simić, Jewgienij Baszkirow, Damian Oko i Jakub Wójcicki, a za żółte kartki pauzował Łukasz Poręba. W składzie ponownie pojawił się Aleksandar Pantić, jednak tym razem w obronie towarzyszył mu nie Kacper Lepczyński, a Kamil Kruk. Poza tym nie było niespodzianek w zestawieniu „Miedziowych”. W drużynie Cracovii także nie uświadczyliśmy większych zaskoczeń i faktycznie brakowało tylko tych graczy, o których wspominaliśmy w przedmeczowej zapowiedzi.
Początek meczu należał wyraźnie do gości, którzy siedli mocniej na nasz zespół. Już w 6. minucie meczu Kamil Kruk był bliski gola samobójczego. Kamil Pestka dośrodkowywał, a nasz stoper wybijał piłkę w światło bramki, na szczęście na posterunku był Dominik Hladun. W kolejnych minutach Cracovia miała optyczną przewagę, ale nie przekładało się to na klarowne sytuacje bramkowe. Zagłębie prezentowało się w pierwszych dwudziestu minutach bardzo dyskretnie. W 29. minucie po dośrodkowaniu głową uderzał Pelle van Amersfoort. Bez większych problemów interweniował jednak Hładun. W 33. minucie miała miejsce najgroźniejsza jak dotąd akcja Zagłębia. O piłkę zmierzającą ku końcowej linii powalczył Kacper Chodyna, który zdołał dograć w pole karne. Tam do futbolówki dopadł Filip Starzynski, strzał pomocnika Zagłębia zablokował jednak jeden z obrońców „Pasów”. Kilka minut później do prostopadłej piłki dopadł van Amersfoort. Holenderski gracz Cracovii minął naszego golkipera i z ostrego kąta próbował dogrywać do jednego ze swoich współpartnerów. Na szczęście interweniowali obrońcy miedziano-biało-zielonych, którzy w obecnym sezonie grają w strojach czarno-złotych. Do przerwy wynik to 0:0 –początkowo ze wskazaniem na Cracovię, a następnie na naszą drużynę, która zaczęła dochodzić do głosu.
W 49. minucie spotkania Erik Daniel poszarżował na lewym skrzydle. Skrzydłowy dośrodkował i bliski trafienia samobójczego był jeden z obrońców gości. Dobrze interweniował jednak Lukas Hrosso. W 64. minucie spotkania wyszliśmy na prowadzenie. Po otrzymaniu dobrego podania od Ili Żygulowa, zza pola karnego huknął jak z armaty Filip Starzyński i nic do powiedzenia nie miał w tej sytuacji Hrosso! Mieliśmy więc 1:0 dla Zagłębia i w kolejnych minutach nasi zawodnicy chcieli powalczyć o więcej. W 70. minucie Chodyna dograł do Tomasa Zajica, ale w dobrej sytuacji nasz napastnik skiksował. Dziewięć minut później mieliśmy sporo szczęścia. W wybornej sytuacji, będąc w zasadzie przed pustą bramką, wprowadzony chwile wcześniej Rasmussen trafił w słupek, po czym futbolówka opuściła boisko. W 82. minucie dobrze dośrodkował Szysz z głębi pola. Szczupakiem próbował Daniel, ale przestrzelił. W 87. minucie goście wyrównali stan meczu. Wprowadzony Myszor zagrał w pole karne, tam piętą odegrał Luis Rocha, piłka wpadła pod nogi wprowadzonego Hebo Rasmussena, który zdobył bramkę na 1:1. Chwilę później mogło być 2:1 dla „Miedziowych”. Ponownie fenomenalnie z dystansu uderzał „Figo”, ale w tej sytuacji Hrosso sparował atomowe uderzenie na słupek. W ostatniej akcji meczu jeden z piłkarzy Cracovii upadł w polu karnym po kontakcie z Hładunem, doszukując się rzutu karnego, ale sędzia nie wskazał na wapno, w dodatku niezwłocznie po krótkiej analizie VAR zakończył mecz. Zagłębie Lubin zremisowało ostatecznie z „Pasami” 1:1. Był to pierwszy remis zawodników Dariusza Żurawia w sezonie.
24 października 2021, 15:00 - Lubin (Stadion Zagłębia)
Zagłębie Lubin 1:1 Cracovia
bramki: Starzyński 64 - Hebo Rasmussen 87
Zagłębie Lubin
30. Dominik Hładun - 26. Kacper Chodyna, 74. Kamil Kruk, 2. Aleksandar Pantić, 77. Mateusz Bartolewski - 9. Erik Daniel, 31. Dawid Pakulski (80, 14. Jakub Żubrowski), 20. Ilja Żygulow, 18. Filip Starzyński, 17. Patryk Szysz (88, 7. Saša Živec) - 11. Tomáš Zajíc (80, 13. Karol Podliński).
Cracovia
31. Lukáš Hroššo - 2. Cornel Râpă, 24. Jakub Jugas, 88. Matej Rodin, 33. Kamil Pestka - 11. Michał Rakoczy (57, 38. Jakub Myszor), 19. Damir Sadiković (71, 18. Luís Rocha), 6. Sylwester Lusiusz, 10. Pelle van Amersfoort, 4. Sergiu Hanca (90, 13. Radosław Kanach) - 26. Filip Piszczek (57, 8. Mathias Hebo Rasmussen).
żółte kartki: Kruk, Starzyński, Bartolewski, Żygulow.
sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
