Dawid Kurminowski (napastnik Zagłębia Lubin)
- To było bardzo ważne spotkanie dla nas. Cieszymy się bardzo, że wygraliśmy i zdobyliśmy te 3 punkty. Tym bardziej, że to było na wyjeździe z mistrzem Polski. Był to ciężki mecz. Lech kontrolował piłkę, ale w tej pierwszej połowie dobrze się ustawialiśmy i nie stwarzali sobie dużo groźnych sytuacji. Niestety ta stracona bramka tuż przed zejściem do szatni – Lech poczuł wtedy szansę i w drugiej połowie starał się wyrównać. Jednak byliśmy dobrze zorganizowani i walczyliśmy do samego końca, co dało trzy punkty. To było niezwykle istotne strzelić tę pierwszą bramkę. Można powiedzieć, że przez pół roku nie grałem. Do tego również przeciwko Lechowi na stadionie przy Bułgarskiej, gdzie nie miałem okazji jeszcze zadebiutować, więc cieszy mnie to bardzo. Jest to ważny moment dla mnie. Po takiej wygranej z Mistrzem Polski trzeba to potwierdzić w kolejnym meczu, bo takie wygrane wtedy mają większą wagę.
Sokratis Dioudis (bramkarz Zagłębia Lubin)
- Jestem bardzo szczęśliwy, bo w moim pierwszym meczu wygrywamy z bardzo dobrym zespołem. Potrzebowaliśmy tych punktów, a wiemy, że Lech to bardzo silna drużyna w Polsce. Graliśmy dzisiaj z wielką pasją i zaangażowaniem. Uważam, że koniec końców zasłużyliśmy dziś na komplet punktów. Oczywiście, zawsze jest trudno, kiedy tracisz gola w ostatniej akcji połowy. Wiedzieliśmy, że po przerwie Lech ruszy do wysokiego pressingu i będzie trudno dyktować swoje warunki. Uważam, że najgorsze momenty przetrwaliśmy, byliśmy skoncentrowani na swojej pracy i możemy cieszyć się z wygranej. Sytuacja Ishaka była trudna, bo stracilibyśmy gola w samej końcówce meczu i mielibyśmy mało czasu, by znów wyjść na prowadzenie. To mogłoby podkopać naszą pewność siebie, bo graliśmy dobre spotkanie. Na szczęście sędzia podjął słuszną decyzję i zgarnęliśmy bardzo ważne punkty.