Za nami 46. Derby Dolnego Śląska. Niestety niedzielna rywalizacja Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin nie przyniosła zbyt wielu emocji i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Trener Piotr Stokowiec nie zdecydował się na to, by zmienić cokolwiek w wyjściowym składzie, w porównaniu do wygranego przed tygodniem starcia z Wisłą Płock. Na ławce znalazło się miejsce dla zawieszonych za żółte kartki w poprzednim meczu Łukasza Poręby i Jakuba Żubrowskiego. Zabrakło niestety jeszcze Tomasza Pieńko, który zmaga się z urazem.

Pierwszą groźną sytuację mieliśmy w 9. minucie spotkania, gdzie po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Wojciecha Golli ze Śląska Wrocław. Obrońca gospodarzy uderzył mocno, ale piłką minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kacpra Bieszczada. W kolejnych minutach działo się niewiele. W 30. minucie miała miejsce pierwsza dobra okazja Zagłębia. Napędził ją Patryk Szysz, dośrodkował do Erika Daniela, ten zbyt długo się zbierał z uderzeniem i ostatecznie po rykoszecie piłka powędrowała poza boisko. Chwilę później w doskonałej sytuacji znalazł się Kacper Chodyna, ale przestrzelił i nadal mieliśmy 0:0. Pięć minut później w sytuacji sam na sam po dograniu Szysza znalazł się Martin Doležal, niestety zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany. W 39. minucie żółta kartką za faul na Eriku Exposito został ukarany Sasa Balić. Było to czwarte napomnienie dla Czarnogórca w sezonie, dlatego Sasy zabraknie w kolejnym meczu. Do przerwy nic już ciekawego się nie działo i oba zespoły schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.

W 54. minucie z dystansu uderzał Róbert Pich, ale strzał był lekki i bez problemu poradził sobie z nim Bieszczad. Trzy minuty później oglądaliśmy dośrodkowanie w pole karne Śląska, z woleja uderzał Scekić, ale został zablokowany. Po rzucie rożnym było jeszcze zamieszanie w polu karnym gospodarzy, ale zostało ono wyjaśnione wybiciem piłki. W 61. minucie Śląsk był bliski zdobycia gola. Piłka została dośrodkowana do Exposito, wygrał on główkę z naszym piłkarzem, zgrał do Picha, a ten również głową pomylił się o centymetry. Po minucie odpowiedziało Zagłębie, przed polem karnym Koki Hinokio podał do Łukasza Łakomego, ale strzał "Łakiego" był bardzo niecelny. W 68. minucie meczu z dystansu uderzał Szysz, ale piłka minimalnie minęła poprzeczkę. Po przewadze Śląska w pierwszym minutach drugiej połowy, kolejne minuty należały do naszej drużyny, brakowało jednak dokładności. W 70. minucie powinniśmy prowadzić 1:0. Cudowne podanie do Szysza posłał Łakomy, ten wystawił piłkę do pustej bramki Dolezalowi, ale wślizgiem czeski napastnik strzelił nad bramką. Łatwiejszej sytuacji nie mógł chyba sobie wymarzyć…

 

Po akcji Zagłębia mocnym strzałem odpowiedział Dino Stiglec, ale skutecznie bronił Bieszczad. Z dobitką innego zawodnika Śląska również nie miał problemów młody bramkarz „Miedziowych”. W 79. minucie prawą stroną pomknął Karol Podliński, zszedł do środka, ale jego strzał był strasznie niecelny.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i sędzia zakończył zawody przy stanie 0:0.

7 lutego 2022, 17:30 - Wrocław (Tarczyński Arena Wrocław)

Śląsk Wrocław 0:0 Zagłębie Lubin

Śląsk Wrocław

22. Michał Szromnik - 19. Patryk Janasik, 2. Diogo Verdasca, 14. Wojciech Golla, 4. Dino Štiglec - 7. Róbert Pich, 29. Krzysztof Mączyński, 8. Patrick Olsen, 5. Waldemar Sobota (78, 33. Adrian Łyszczarz), 10. Dennis Jastrzembski (60, 25. Marcel Zylla) - 9. Erik Expósito.

Zagłębie Lubin

89. Kacper Bieszczad - 26. Kacper Chodyna, 2. Bartosz Kopacz, 3. Saša Balić, 77. Mateusz Bartolewski (85, 5. Aleks Ławniczak) - 17. Patryk Szysz, 6. Aleksandar Šćekić, 99. Łukasz Łakomy (71, 8. Łukasz Poręba), 33. Kōki Hinokio, 9. Erik Daniel (81, 7. Saša Živec) - 15. Martin Doležal (71, 13. Karol Podliński).

żółta kartka: Balić.
sędziował: Szymon Marciniak (Płock).

Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin

Tarczyński Arena 27-02-2022, 17:30
PKO Ekstraklasa, Kolejka - Kolejka - 23

0:0
(0:0)
źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (9)


28.02.22 21:59
Trener już chyba wie, że Poręba może z Hladunem odpoczywać do konca rundy. Razi mnie jeszcze samolubność i przekombinowanie Szysza, ale rozumiem, że chce się pokazac aby pójść gdzieś dalej, a może powinien się określić zostaje i pracuje nad sobą albo z Hladunem i Poręba na piwo zamiast na mecz :) Gra niby wygląda lepiej ale punktów nadal mało. Z Piastem gramy o 3 punkty i dalej punktujemy :)

processing comment 0 0
28.02.22 12:11
Pozdrowienia dla Wszystkich, jest poprawa i w grze i w wynikach i w punktach, wiadomo jedna jaskółka nie czyni wiosny ale widać już inaczej grającą obronę
Krótko: szkoda dwóch punktów, mieliśmy dwie piłki na wygranie - Chodyna w pierwszej połowie i Dolezal w drugiej (oby to tylko wypadek przy pracy, może jakby szczupakiem próbował byłoby lepiej) - Śląsk trzymał piłkę a my stwarzaliśmy sytuacje, ogólnie widac było strach przed stratą gola z obu stron większy niz chęc strzelenia
Scekic i Hinokio coraz lepiej, Łakomy super
Niepokoi mnie to, ze oddajemy inicjatywę i zabieramy się do gry około 15-20 minuty, w polskiej lidze nie ma się czego bać, zmiany przemilczę (myślałem że Poręba będzie chciał coś udowodnić a tu kiszka, na Podlińskiego już szkoda czasu myśle ze pomału czas na Sławińskiego, pozostali dwaj to już tylko trzymanie wyniku)
Brakuje nam zmienników na skrzydłach, Zivec wchodzi jakby za karę, oby ten nowy zawodnik dał trochę jakości z przodu
Z Piastem kolejna bitwa

Edytowano : 2022-02-28 12:12:57

PS. Bieszczad też coraz pewniej

processing comment 0 0
28.02.22 07:38
guest profile picture
Hwudepe (Gość)
Sytułacja ktorą mial Dolezal powinna byc na wage 3 punktow ! Wstyd z 3 metrow tak zjjebac !! Caly mecz to paździerz, a nie prawdziwe derby. Hinokio to kot ! Piast do ogrania za tydzien po ich slabym meczu z Gornikiem.

processing comment 0 0
28.02.22 07:38
Po tym meczu powiem tak - będzie się bardzo ciężko utrzymać. I jedni pytanie do trenera po co te zmiany - Podlinski to zupełne nieporozumienie a Poręba niech już lepiej jedzie do tej Francji, myślę że w drugim zespole jest wielu lepszych zawodników.

processing comment 0 0
27.02.22 20:22
Obiektywnie mecz na remis. Śląsk trochę bardziej dominował, Zagłębie groźniejsze sytuacje. W naszej sytuacji musimy szanować każdy punkt, byle podtrzymać passę bez porażki i budować morale i pewność w drużynie.

- Koki biega jakby miał baterie Duracell, do tego w małej grze bardzo fajnie odgrywa na jeden kontakt i przyśpiesza. W drugiej połowie troszkę więcej niedokładności i 1 czy 2 razy się zabiegł za bardzo, niemniej na plus
- Na plus Łakomy, powinien mieć aystę 1-ego i 2-ego stopnia. Biega, pracuje w obronie i w ataku, powinien nadal dostawać szanse w pierwszym składzie.
- Doleżal mam nadzieję, że się nie wystrzelał z Płockiem. Dziś miał trudniej, oczywiście powinien strzelić dziś gola, ale piłka trudna. Może jakby zespół wykreował mu jeszcze jakąś szansę to by coś strzelił
- Trzeba pochwalić obronę, mimo kilku nerwowych sytuacji dosyć pewnie, potrzeba było meczu na 0 z tyłu
- Niestety w mojej ocenie słabo Chodyna. Nie chodzi tylko o zmarnowaną szansę, ale szczególnie w drugiej połowie dużo niecelnych podań i złych wyborów w rozegraniu.
- Szysz jak to Szysz, kilka przebłysków, fajnych wejść, ale też sporo niedokładności.

processing comment 0 0
27.02.22 19:55
Hinokio jest niesamowity. W 90 minucie biega jakby to był początek meczu.
Dużo widzi na boisku, podaje celnie i to nie do najbliższego zawodnika, wraca do obrony.
Jak dojdą konkrety w postaci goli i asyst to trudno go będzie w Zagłebiu zatrzymać.

Szkoda tego pudła Doleżala. Podanie mocne, piłka skakała, ale tak doświadczony zawodnik powinien to wykorzystać.

Obrona pierwszy raz od dawna bez babola.

processing comment 0 0
27.02.22 19:54
Obejrzalem w ten weekend 2 wazne mecze dla ZL.

Pilkarki reczne gorsze w przekroju meczu... ale jakims cudem mialy szanse na pilke meczowa.

Podobnie nasze ZL. Wogole nie mielismy inicjatywy w tym meczu. Zero. Nawet przez 5 min nie dominowalismy. Trudno o zwyciestwo jak sie biega za pika prawie caly mecz. Do tego malo zrozumiale zmiany....

processing comment 0 0
27.02.22 19:51
To był wygrany mecz na 300% .Zmarnowana 100 szkoda dwa punkty stracone

processing comment 0 0
27.02.22 19:39
Widać że Bartek Kopcza potrzebuje doświadczonego partnera, od razu inaczej gra, nie jest typem lidera, wtedy przez dużą odpowiedzialność popełnia błedy. Chciałbym usłyszeć od trenera na jakiej podstawie zrobił zmiany, bo zmiana Łakomego który był jednym z najlepszych na boisku, tak jak i Doleżala na kogoś kto nie wiadomo na jakiej pozycji gra na Podolińskiego ciężko wytłumaczyć. Szysz ,Bartolewski, którzy zagrali słabe zawody grali do końca...cieżko to wytłumaczyć. Szkoda że zabrakło skutecznośći bo można było wziaść te 3 punkty. Na plus że Śląsk prawie nam nie zagroził.

processing comment 0 0