Po dobrym spotkaniu z Widzewem Łódź trener Waldemar Fornalik nie zdecydował się na dokonywanie radykalnych zmian. W pierwszym składzie doszło tylko do jednej, wymuszonej roszady, a zawieszonego za żółte kartki Jarosława Jacha zastąpił Bartosz Kopacz.
Spotkanie dużo lepiej rozpoczęli zawodnicy Lechii Gdańsk, którzy grali agresywny futbol, szybko doskakiwali do naszych graczy i starali się równie szybko wyprowadzać piłkę. Pierwsze ostrzeżenie otrzymaliśmy w 11. minucie spotkania, gdy po strzale Bassekou Diabaté piłka odbiła się od słupka bramki Sokratisa Dioudisa. Niestety ostrzeżenie nie podziałało i w 16. minucie lubinianie przegrywali 0:1, a gola dla Lechii z bliskiej odległości po gapiostwie obrony zdobył wychowanek naszego klubu – Jarosław Kubicki. W kolejnych minutach „Miedziowi’ starali się wyrównać, ale próby były dość koślawe i tak naprawdę niewiele wskazywało na to, że lubinianie mogą wywieść z Gdańska w sobotni wieczór korzystny rezultat. Wszystko zmieniło się jednak w 39. minucie, gdy po rzucie rożnym wykonywanym przez Marko Poletanovicia głową Dušana Kuciaka pokonał Bartosz Kopacz, dając nam wyrównanie. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po kwadransie na odpoczynek nasza drużyna nieco lepiej prezentowała się niż w pierwszych 45-minutach, chociaż Lechia Gdańsk kilkukrotnie się odgryzała. Najpierw główką Dioudisa próbował zaskoczyć Joel Abu Hanna, a następnie Diabaté uderzył w kierunku bramki, a na poprzeczkę futbolówkę instynktownie sparował nasz bramkarz. W obu tych akcjach rywale nie zdołali umieścić piłki w siatce. Mecz tak naprawdę zamknęliśmy w 70. minucie, gdy po indywidualnej akcji wprowadzonego na plac gry Tomasza Pieńki oraz dobrym podaniu Damjana Bohara gola zdobył Kacper Chodyna. Dla „Kapiego” był to 7. gol w sezonie, co pozwala mu być najlepszym strzelcem „Miedziowych” w rozgrywkach. Nie był to jednak koniec strzelania lubinian w tym spotkaniu. W 89. minucie Tomasz Pieńko wykorzystał swoją szybkość i sam wykończył kontratak, pewnie pokonując Dušana Kuciaka. Spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 3:1. Choć pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu, to jednak po zdobyciu bramki na 1:1 zeszło z nas ciśnienie i lubinianie zasłużenie pokonali Lechię.
Gdańszczanie spadli z PKO BP Ekstraklasy po 15 latach. Z kolei Zagłębie Lubin wykonało bardzo duży krok w kierunku utrzymania. Może je zapewnić wygrana w najbliższej kolejce lub przegrana Śląska Wrocław z Wisłą Płock.
6 maja 2023, 20:00 - Gdańsk (Polsat Plus Arena Gdańsk)
Lechia Gdańsk 1:3 Zagłębie Lubin
bramki: Kubicki 16 - Kopacz 40, Chodyna 70, Pieńko 89
Lechia Gdańsk
12. Dušan Kuciak - 5. Jakub Bartkowski, 25. Michał Nalepa, 4. Kristers Tobers, 97. Joel Abu Hanna (84, 2. Rafał Pietrzak) - 10. Bassekou Diabaté, 6. Jarosław Kubicki (77, 30. Kevin Friesenbichler), 88. Jakub Kałuziński, 28. Flávio Paixão (77, 7. Maciej Gajos), 33. Marco Terrazzino (58, 99. İlkay Durmuş) - 9. Łukasz Zwoliński.
Zagłębie Lubin
87. Sokrátis Dioúdis - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek - 26. Kacper Chodyna, 20. Marko Poletanović (83, 6. Tomasz Makowski), 99. Łukasz Łakomy, 18. Filip Starzyński (65, 21. Tomasz Pieńko), 39. Damjan Bohar (72, 7. Saša Živec) - 90. Dawid Kurminowski (83, 15. Martin Doležal).
żółte kartki: Bartkowski, Nalepa, Zwoliński.
sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).
widzów: 6673.