Możemy odetchnąć z ulgą! Dzięki wygraniu 3:1 ze Stalą Mielec udało się nieco uciec od zespołów, które znajdują się w strefie spadkowej. Radość ze zwycięstwa nie powinna jednak przyćmić problemów z grą zespołu, bo poza końcówką, byliśmy w piątkowy wieczór tłem dla mieleckiej Stali.

Trener Piotr Stokowiec zdecydował, że na ławce w meczu ze Stalą Mielec mecz zaczną Cheikhou Dieng oraz Mateusz Bartolewski. W pierwszej jedenastce mogliśmy obejrzeć ponownie Kacpra Chodynę czy Martina Dolezala.

O tym, że to spotkanie nie będzie należało do łatwych, prostych i przyjemnych piłkarze z Lubina przekonali się już w pierwszym kwadransie. Już w 3. minucie meczu Mateusz Żyro znalazł się na 15. metrze od naszej bramki, uderzył z pierwszej piłki, ale strzał minął słupek bramki Kacpra Bieszczada. Dwie minuty później mieliśmy sporo szczęścia, bo fatalnie ustawili się nasi zawodnicy po stracie. Piłka z lewego skrzydła została dograna do Oskara Zawady, który wygrał walkę o futbolówkę, uderzył główką, ale Bieszczad sparował strzał na bok. W 9. minucie przez dłuższy moment Zagłębie utrzymało się przy piłce, efektem tego była niezła akcja. Mocno wstrzelił futbolówkę w pole karne Sasa Balić, bliski bramki samobójczej był jeden z graczy gości, ale Strączek intuicyjnie obronił. Oprócz tego sędzia dopatrzył się spalonego Erika Daniela, który podawał Baliciowi przed dośrodkowaniem. W 13. minucie meczu Kacper Chodyna mocno strzelił z kilkudziesięciu metrów, miał problemy z opanowaniem piłki Strączek, ale po chwili ją utrzymał. Minutę później po rzucie rożnym z dystansu strzelał lewą nogą Getinger, ale na posterunku był Bieszczad, który wybił poza boisko piłkę zmierzającą pod poprzeczkę. Groźnie było również w 41. minucie meczu, gdy Oskar Zawada otrzymał prostopadłe podanie, uderzył mocno po ziemi z pierwszej piłki, ale był to strzał niecelny. Zagłębie było tłem Stali Mielec... W doliczonym czasie gry pierwszej części meczu mieliśmy furę szczęścia. Getinger dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne Zagłębia, do piłki wyskoczył Matras, wygrał pojedynek z obrońcami oraz Bieszczadem, który popełnił błąd przy piąstkowaniu, po czym wspomniany „Matrix” skierował piłkę do naszej bramki. Sędzia po analizie VAR dopatrzył się jednak spalonego, anulował gola i po chwili zakończył pierwszą część meczu przy stanie 0:0.

Początek pierwszej połowy niestety nie zwiastował na to, by gra lubinian miała się poprawić. W 47. minucie meczu Oskar Zawada wygrał pojedynek jeden na jeden z bardzo słabo dysponowanym ostatnio Bartoszem Kopaczem, podał w pole karne, tam najpierw z piłką minął się Jhon Chancellor, a następnie Sasa Balic sfaulował rywala, opierając na nim rękę. Sędzia Sebastian Krasny dopatrzył się faulu i podyktował rzut karny dla gości... Na szczęście po analizie VAR zmienił swoją decyzję, odwołując jedenastkę. W 56. minucie już nie mieliśmy tyle szczęścia. Oskar Zawada skorzystał z niefrasobliwości Erika Daniela, Kacpra Chodyny i Kacpra Bieszczada, po czym z 20 centymetrów wturlał piłkę do naszej bramki, dając swojej drużynie prowadzenie. W 58. minucie piłka trafiła do Erika Daniela, oddał on strzał, który został wybroniony przez Strączka. W 64. minucie spotkania Łukasz Łakomy dośrodkował w pole karne w kierunku Erika Daniela, ten klatką piersiową skierował piłkę w kierunku bramki, ale bez problemu interweniował bramkarz Stali. Trzy minuty później Dieng popisał się dryblingiem z prawej strony, zaskakująco uderzył z ostrego kąta i z problemami interweniował Strączek. Dobre wiadomości dla nas zaczęły się w 71. minucie meczu. Kacper Chodyna precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a Martin Dolezal z równą precyzją głową wykończył akcję dając „Miedziowym” wyrównanie. Osiem minut później było już 2:1 dla lubinian. Bramkarz gości Rafał Strączek popełnił błąd wychodząc do piłki. Przegrał pojedynek z Kokim Hinokio, którego sfaulował, piłkę przejął Erik Daniel, który zdobył gola strzałem z kilkudziesięciu metrów. W 84. minucie było już 3:1. Ponownie do siatki trafił Martin Dolezal, ponownie uczynił to głową. Tym razem jednak asystował Tomasz Pieńko, który wszedł za chwilę wcześniej kontuzjowanego Hinokio.

Zagłębie Lubin ostatecznie wygrało 3:1 ze Stalą Mielec, która nie uniosła trudów końcówki spotkania i po golu na 1:1 się posypała. Lubinianie mają prawo się cieszyć z tego rezultatu, ale nie mogą zapomnieć o tym, że przez 70 minut grali fatalnie i tylko opatrzności mogą zawdzięczać to, że spotkanie ze Stalą Mielec nie ułożyło się tak, jak to z poznańską Wartą.

Lubin, 8 kwietnia godz. 18:00 Stadion Zagłębia

28. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Zagłębie Lubin 3:1 Stal Mielec

bramki: Dolezal 71, 85, Daniel 79 - Zawada 56

Zagłębie Lubin

89. Kacper Bieszczad - 26. Kacper Chodyna, 2. Bartosz Kopacz, 44. Jhon Chancellor, 3. Saša Balić (55, 77. Mateusz Bartolewski) - 17. Patryk Szysz (46, 29. Cheikhou Dieng), 6. Aleksandar Šćekić (55, 33. Kōki Hinokio; 82, 21. Tomasz Pieńko), 18. Filip Starzyński (70, 8. Łukasz Poręba), 99. Łukasz Łakomy, 9. Erik Daniel - 15. Martin Doležal.

rezerwowi: 30. Dominik Hładun, 5. Aleks Ławniczak, 77. Mateusz Bartolewski, 27. Bartłomiej Kłudka, 8. Łukasz Poręba, 21. Tomasz Pieńko, 29. Cheikhou Dieng, 33. Koki Hinokio, 13. Karol Podliński.

Stal Mielec

13. Rafał Strączek - 5. Mateusz Żyro, 4. Bożidar Czorbadżijski, 21. Mateusz Matras, 6. Marcin Flis, 23. Krystian Getinger - 11. Maksymilian Sitek (82, 25. Przemysław Maj), 26. Arkadiusz Kasperkiewicz (73, 8. Maciej Urbańczyk), 20. Grzegorz Tomasiewicz, 7. Maciej Domański - 34. Oskar Zawada (69, 90. Dominik Steczyk)

rezerwowi: 29. Damian Primel, 2. Albin Granlund, 8. Maciej Urbańczyk, 17. Wiktor Kłos, 18. Dawid Kort, 25. Przemysław Maj, 45. Konrad Wrzesiński, 46. Jakub Wawszczyk, 90. Dominik Steczyk.

żółte kartki: Balić, Łakomy - Zawada, Sitek, Maj.
sędziował: Sebastian Krasny (Kraków).
widzów: 2079.

Centrum meczowe #ZAGSTM

Zagłębie Lubin - Stal Mielec

Stadion Zagłębia 08-04-2022, 18:00
PKO Ekstraklasa, Kolejka - Kolejka - 28

3:1
(0:0)
źródło: Własne, 90minut.pl

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (33)


11.04.22 15:22
Ja liczę, że się jednak utrzymamy.
Nie zapominam też, że pod względem porażek w sezonie oraz straconych bramek wykręcamy, już na 6 kolejek przed końcem sezonu, jedne z najgorszych wyników w historii. Na logikę powinno się wszystko spierdolić, ale może zdarzą się jeszcze kilkukrotnie takie cudy jak od 70 min. ze Stalą. Może ...

processing comment 0 0
10.04.22 08:07
guest profile picture
Co za spory?? 3 punkty najważniejsze utrzymanie. Wywody filozoficzne można robić po sezonie. Teraz utrzymać się. Porządki po sezonie. Styl presja itp teraz schodzą na drugi plan.

processing comment 0 0
09.04.22 18:53
@To ja

Zabawny kibolek z ciebie

processing comment 0 0
09.04.22 18:22
guest profile picture
mykysy (Gość)
O jakiej presji jest tutaj pisane przecież nie którzy piłkarze nic nie prezentują od dawna kiedy nie było na nich żadnej presji . A teraz biedni mają presje bo są słabi i zasługują na krytykę. Szczęście że Stokowcowi ktoś nie ukradł portfela. Szczęście że wczoraj wygrali bo z tą presją by sobie już raczej nie poradzili. Ważne zwycięstwo i tylko to bardzo cieszy.

processing comment 0 0
09.04.22 13:56
Wynik cieszy, gra hmm sami widzieliście - wynik nas przybliża do utrzymania i to najważniejsze

Co do presji - to prawda jest gdzieś pośrodku dyskusji na forum, to jest ekstraklapa - tu nie ma presji jak w Bundeslidze, to raczej nastawienie trenera do meczu i podejście żeby najpierw nie stracić a potem coś strzelić, mamy trenera, sztab i psychologa żeby pracować nad mentalem,

Pisałem przed sezonem że potrzebujemy odważnego, ofensywnego trenera jak Sevela czy Stano - wielu pisało że to kumpel Guldana, że wynalazek, zobaczcie jak my zagraliśmy w Szczecinie a jak Płock - chyba wystarczy za cały komentarz
Tacy trenerzy przyciągają kibiców, nawet jak przegrasz wiesz, ze nie będzie popeliny jak u Nas do 65 minuty, myślałem ze Stoki coś zmienił w podejściu ale on ma defensywne DNA i tego raczej nie zmieni a na kolejne mecze trzeba wyjść odważnie - zrobić 10 punktów i spokojnie się utrzymać, więcej odwagi - mniej kalkulacji i takie mecze jak z Jagą będziemy wygrywać

Kilka minusów:
Co jest niepokojące - od kilku meczy - zaczynamy grać jak trzeba odrabiać, to kwestia odważnego podejścia do meczu, o którym pisałem wyżej, wyglądamy tez w większości słabo fizycznie - Stal nie grała jakiejś wielkiej piłki (to piłkarsko było słabe) ale biegali, walczyli i jakby byli lepsi jakościowo to by wygrali, a jeszcze na koniec ich bramkarz zwariował (2 babole w 10 minut)

Kolejny problem jaki widzę, wybijanie piłek przed siebie na środek, u nas w środku pola dziura, tam wszystko jest przechwytywane i idą z tego kontry lub ponowienie akcji
Co jest irytujące od wielu meczy - dokładność, mamy problem z dograniem na kilka metrów, wymienieniem 3-4 celnych podań - wg mnie to można poprawić na treningach

Bramkarz - po 3-4 dobrych meczach - Bieszczad już nie pomaga - jest elektryczny, złe decyzje i gra na przedpolu -to do poprawy - tu też przydałby się psycholog, bo nie sądzę że zapomniał jak się gra w piłkę, tu bardziej jest to że siedzi w głowie żeby nie popełnić babola i przydałoby się wyczyszczenie głowy

Teraz plusy:
Dzisiaj Doleżal dostał 3 podania - 2 dobre i jedno przywoite i zrobił z tego użytek - dlaczego wcześniej przez wiele spotkań ich nie dostawał? Tajemnica sztabu
Potrzebujemy w meczu kilku pozytywnych wariatów, nawet jeźdźców bez głowy żeby rozruszać tę ekipę - Dieng (nawet jeśli nie jest idealny) dziś rozruszał ewidentnie towarzystwo, to samo Daniel - biegał i walczył - do tego bramka stadiony świata - potrzebujemy gości którzy nie spuszczą głów i pociągną do przodu w trudnych momentach
Mam nadzieję, ze w następnym meczu wyjdzie Tomek Pieńko kosztem Starzyńskiego, dziś pokazał w 8 minut wiecej niż Figo przez cały mecz, podobnie Bartolewski był lepszy od Balicia
Scekic jako jedyny defensywny i Łakomy z Pieńko w środku - warto spróbować
Na koniec wielki szacun i brawa dla przodka - kibicowali przez cały mecz, nawet jak nie szło, byli dziś prawdziwym 12 zawodnikiem

Pozdro dla kibiców i tych na stadionie i tych przed TV - chyba najważniejsze żeby mieć Zagłębie w sercu

processing comment 0 0
09.04.22 13:07
Nie będę bronił wszystkich piłkarzy, ale jednak specyfika presji w sporcie jest inna niż wspomnianej Pani kasjerki. Każdy ma stres w pracy, ale większość z nas po robocie wraca do domu i zajmuje się swoim życiem. Natomiast raczej nikt z nas nie wykonuje swojej pracy publicznie i nie jest poddawany takiej ocenie zarówno w pracy (z trybun) jak i po pracy tzn nie przeczyta o sobie w necie czy mediach, że jest beznadziejny. Jeśli ktoś startował w jakiś zawodach sportowych to wie, że głowa jest równie ważna jak umiejętności czy kondycja. Jak masz w głowie, żeby tylko nie zrobić błędu, to nic nie osiągniesz.

Może Redakcja byłaby w stanie zrobić wywiad z jakimś psychologiem sportu żeby pomógł niektórym zrozumieć w czym jest problem.

processing comment 0 0
09.04.22 12:00
guest profile picture
@Gość - o jakiej ty presji człowieku piszesz? Presja w Lubinie? Tutaj wszyscy (czyt. Zarząd) mają w dupie wyniki. Zero celów zero czegokolwiek. Piłkarze zarabiają krocie i spocą się raz przez 90min w tygodniu i to jest wg Ciebie presja. Człowieku ja codziennie przez 8h w pracy mam presję. Zapewne kasjerki mają codziennie większą presję. Co Ty piszesz? To gdzie teraz są to jest wynik gry w całym sezonie. To jest zaniedbanie właściciela klubu, zarządu, trenerów i na końcu samych piłkarzy!
Jeszcze słowo do tego co napisał, że jak ktoś nie chodzi na stadion to nie jest kibicem. Albo nic nie napiszę bo szkoda słów.

processing comment 0 0
09.04.22 12:00
guest profile picture
Michałek (Gość)
"Opatrzności" piszemy z dużej litery "O"

processing comment 0 0
09.04.22 11:10
guest profile picture
"Gość" - jak ktoś ma umiejętności i potrafi grać, to chociaż raz by pokazał.

processing comment 0 0
09.04.22 09:57
slabo to wygladalo do 70 minuty.

processing comment 0 0
09.04.22 09:57
guest profile picture
@Gosc - żona którejś z tych łamag?

processing comment 0 0
09.04.22 08:20
Jak ja czytam nie które wypociny czytam to mi się flaki w żołądku przewracają.Krytyka niszczy a motywacja buduje.Jak ktoś nie grał w piłkę nożną,albo nie uprawiał sportu i nie wie co to jest presja,to niech zamilczy i nie pisze.Ci piłkarze mają umiejętności i potrafią grać trochę wiary kibice,ale większość z was nie są kibicami Zagłębia Lubin

processing comment 0 0
09.04.22 08:20
guest profile picture
Hwudepe (Gość)
Miejmy nadzieje ze sie utrzymamy jakims cudem i po sezonie Stokowiec ze Starzyńskim spakują walizki... do To ja. To ze ktos pisze komenty w przerwie to nie znaczy ze ogl mecze w tv. Jest cos takiego jak telefon z lte

processing comment 0 0
09.04.22 00:06
Gra może nie najlepsza ale w tej trudnej sytuacji 3 punkty
na wagę złota.

processing comment 0 0
08.04.22 23:44
Ten mecz to przypadek paranormalny...

Gdyby Stal uwierzyla w siebie to by nam zrobila druga Warte...

processing comment 0 0
08.04.22 23:31
Co do meczu to kolejny bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Z drugiej strony bardzo ważne 3 punkty które dają nam jakąś nadzieję. Fajnie że chłopaki wzieli sprawy w swoje ręce i wyciągneli ten wynik. Piłkarsko dokąd Stal miała siły byliśmy gorsi. Co do trenera to już nie ma nawet swiatełka w tunelu skoro przed meczem dalej uważał, że taktyka w Białymstoku była dobra, stać na swojej połowie i czekać na kontrę. Widać że drużyna będzie się męczyć z jego filozofią gry. Pytanie do prezesa czy taka filozofia grania to jest to co klub chce grac? Ciężko się ogląda naszą grę i chyba trzeba będzie cierpieć jako kibic i czekać na lepsze jutro.

processing comment 0 0
08.04.22 22:30
Byłem na meczu, jestem na każdym z Żoną i synem a jeżeli aj nie mogę przez pracę to oni zawsze są qiec zluzuj poślady koles

processing comment 0 0
08.04.22 22:15
Wyluzuj chłopie nie każdy ma na stadion blisko i może być na każdym meczu. Pochodzę z Lubina mam w sercu Zaglebie ale mieszkam już daleko od Lubina i mam 3 godz jazdy na stadion...

processing comment 0 0
08.04.22 21:46
guest profile picture
Mk82,Pretender75,blanc i pozostali ...
A wy byliście na meczu ? Bo sądząc po komentarzach to siedziedzieliście w fotelach i oglądaliście mecz w tv. Więc na ch...j się plujecie ? W kur....ni to mogą być ci którzy chodzą na stadion i jeżdżą na mecze, a nie siedzą w domu i uważają się za kibiców i pie......lą w internecie.

processing comment 0 0
08.04.22 20:54
W tym meczu było widać jak bardzo kiepski był w tej drużynie mental! Stal nie grała jakiegoś kosmicznego futbolu w pierwszej połowie, ale była konkretna i skuteczna. Natomiast Zagłębie niby grało wysoko, niby potrafiło mieć inicjatywę, ale gdzieś na 30m zawodnicy zapominali jak grać. Piłkę pod nogami gubił Szysz, Daniel dryblował w poprzek boiska i stracił, Chodyna jakby go nie było. Kiedy już z kolei już było jakieś dogranie w pole karne to Doleżal potrzebował by lornetki żeby wypatrzyć piłkę. W obronie też nerwówka, bo Bieszczad zaliczył pusty przelot, na szczęście był spalony. Nie jest tak, że Stokowiec nie popełnia błędów, ale każdy z graczy ma problem z piłkarskim ABC, bo strach plącze nogi, to żadna taktyka czy roszady w składzie nic nie zmienią. Cieszy mnie najbardziej, że zespół pozytywnie zareagował po stracie bramki. Było widać większą agresję, skrzydłowi i boczni obrońcy wchodzi w pojedynki, były strzały na bramkę. Okazało się, że jak Doleżalowi się wrzuci na głowę (a nie w trybuny) to gość ładuje bramy aż miło. Dobry też impuls z ławki, zmiennicy wnieśli świeżość. Z kolei Stal chyba za bardzo analizowała ostatni mecz Zagłębia i zrobili to co my z Jagiellonią - cofnęli się, a potem już nie potrafili się wydostać z narożnika. Łapiemy oddech, może zejdzie z niektórych trochę ciśnienia i w kolejnym meczu gra będzie wyglądała lepiej od początku.

processing comment 0 0
08.04.22 20:35
Wygrali. Gra do zapomnienia. Czy będzie lepiej? Chyba nie. Grać tak będziemy raczej do końca sezonu.

processing comment 0 0
08.04.22 20:23
guest profile picture
Kiedyś już pisałem, Sciekic powinien wogule nie wchodzić na boisko on nawet biegać niepotrafi.Drugi Daniel bramka ładna ale powinien grać Pienko i ten cały Hancelor hlop jak drąk też jakoś specjalnie mnie nie przekonuje,a Dolezal gdyby grał w lepszej drużynie miał by już koło 10bramek

processing comment 0 0
08.04.22 19:54
08.04.22 19:46
Jakie to proste.
Wystarczy dokładnie wrzucić na "dyńke" Doleżalowi i bramki padają.
Że też wcześniej na to nie wpadli.

processing comment 0 0
08.04.22 19:30
08.04.22 19:20
Ostatni test na charakter tej drużyny teraz trzeba trawę gryźć

processing comment 0 0
08.04.22 19:16
08.04.22 19:01
Dieng przebrany i gotowy do wejścia więc nie gramy o 3 pkt dzisiaj tylko aby dojechać na 0.0

processing comment 0 0
08.04.22 18:56
Niestety, ale nasi kopacze odbierają nam resztke nadziei..

processing comment 0 0
08.04.22 18:49
Co wy robicie no Kur.. co Wy robicie. Dno to dla was za wysoki poziom, jesteście poniżej dna. Nie gra kompletnie nikt.

processing comment 0 0
08.04.22 18:49
guest profile picture
Hwudepe (Gość)
to są smiechy na sali. Jeden strzal celny. Zero pomysłu. Starzynski won z Zagłębia !!!

processing comment 0 0
08.04.22 18:49
Bardzo szczęśliwy remis Zagłębia. Nadziei nie widać. Drużyna wygląda jakby się spotkali po raz pierwszy w szatni przed meczem.

processing comment 0 0
08.04.22 18:49
Laga do przodu może się uda ... zazwyczaj strata ... Nadal 0 pomysłu na grę. Magiczny Stokowiec narazie zalicza mega porażkę...

processing comment 0 0